Drużyna Władka Zarembowicza ognisko rozpala się,
I przy blasku harcerskiego znicza pozdrowienia wokoło śle.

Wszystkich, którzy kochają Ojczyznę i piastowską szanują spuściznę,
Gromkim głosem dziś u nas witamy – czuwaj – czuwaj –czuj – czuwaj!

Lilijkę z Rodłem na niej wyrytym jako herb nosimy swój.
Z każdym złem – czy to jawnym, czy skrytym – podejmiemy śmiały bój.

Wszystkich, którzy kochają Ojczyznę i piastowską szanują spuściznę,
Gromkim głosem dziś u nas witamy – czuwaj – czuwaj –czuj – czuwaj!

Za lilijkę z Rodłem na swej piersi Władek z ręki wroga padł.
Nie uląkł się ni kary, ni śmierci – ten Wrocławski piękny kwiat.

A my wolni, w wolnej Ojczyźnie – we Wrocławiu, w piastowskiej spuściźnie,
Serdecznie wszystkich dzisiaj wzywamy – czuwaj – czuwaj –czuj – czuwaj!

A gdy zgasną już blaski ognia – wrócić trzeba do swych chat.
Podaną druha dłoń uściska – echo niesie cichy wiatr.

A my wolni, w wolnej Ojczyźnie – we Wrocławiu, w piastowskiej spuściźnie,
Serdecznie wszystkich dzisiaj wzywamy – – czuwaj – czuwaj –czuj – czuwaj!

Czuwaj bracie, noc ciemna wokoło, niech cię strzeże Anioł Stróż!
Uśnij snem zdrowym i śnij wesoło – aż do blasku jasnych zórz.

Jutro znowu włożymy swe zbroje – podejmiemy walki trudy znoje,
Służyć będziemy Tobie Ojczyzno! – czuwaj – czuwaj –czuj – czuwaj!