Karate to sztuka i sport walki znany na całym świecie. Słowo karate oznacza ,,pusta ręka”, ręka bez broni. Karate jest sztuką walki stworzoną przez mieszkańców Okinawy jako metoda samoobrony bez użycia broni. Tego wszystkiego dowiedzieliśmy się (dzięki wysiłkowi trenera Wojciecha Wójcika) od gości kolejnej już edycji Spotkania z Mistrzem. Dnia 30 listopada gościliśmy: panią Agatę Winiarską – Mistrzynię Świata, panów Igora i Bartosza Lamotów – wielokrotnych medalistów tej dyscypliny sportu oraz trenerów: pana Jacka Lamota i Roberta Iwańskiego – przedstawicieli Klubu Kyokushin Karate Wrocław.
Po powitaniu naszych gości przez trenera Piotra Sobko, głos zabrał sensei (mistrz, nauczyciel) Jacek Lamot, który w kilku słowach przedstawił przybyłych sportowców. Oj, długo by wymieniać sukcesy naszych gości. Napiszę tylko, że ten największy to zdobycie Mistrzostwa Świata IFK w 2017 roku przez wielokrotną Mistrzynię Polski oraz Mistrzynię Europy Agatę Winiarską, podopieczną Jacka Lamota.
Wszyscy zgromadzeni w sali gimnastycznej uczniowie z niecierpliwością czekali na pokazy. I warto było! Pan Robert Iwański pokazał kata. Kata to układ powiązanych ze sobą kopnięć, bloków, uderzeń oraz pozycji. Warto nadmienić, ze kata uczy koordynacji ruchów i wymaga nienagannej techniki. Podczas pokazu panowała zupełna cisza, o którą w Szkole niełatwo! Oj, niełatwo!
Następnie na środek sali wyszli Bartosz i Igor Lamot, synowie senseia Jacka, pokazując techniki obowiązujące w karate kyokushin. I ponownie w sali gimnastycznej zrobiło się bardzo cicho.
Pokaz ,,rozbijania desek ‘’ w wykonaniu Bartosza Lamota wzbudził największy entuzjazm wśród zgromadzonych w sali uczniów. W tym miejscu muszę napisać, że po raz pierwszy w Spotkaniu z Mistrzem uczestniczyły klasy III. Dzieci, jak to maluchy (dzieci z klas III obrażą się na mnie za to stwierdzenie), chciały być jak najbliżej naszych gości (bezustannie podchodziły do przodu, stawały na ławkach), dotknąć Ich. Nie ukrywam, że pierwszy raz od momentu powstania Spotkań z Mistrzem, zrobiło się lekkie zamieszanie i chaos w sali. Na szczęście zaproszonym gościom nie przeszkadzał ten stan rzeczy. A deski udało się w pięknym stylu rozbić łokciem i dłonią ku uciesze wszystkich zgromadzonych.
Goście podarowali Pani Dyrektor deskę z autografami. Były także słowa ostrzeżenia ze strony karateków, że karate nie jest sztuką agresji i nie wolno robić nikomu krzywdy. Nie wolno także rozbijać samodzielnie desek w Szkole czy na podwórku!
Potem przyszedł czas na wspólne zdjęcie, autografy i… długie kolejki oczekujących po nie osób. Tuż po naszym Spotkaniu z Mistrzem w sali miał odbyć się mecz międzyszkolny w koszykówkę, stąd musieliśmy przerwać rozdawanie autografów za co przepraszamy tych, którzy ich nie otrzymali.
Serdecznie dziękujemy naszym gościom za udział w spotkaniu i trzymamy kciuki za dalsze sukcesy sportowe!
Opracowała: Dorota Serafin